sobota, 13 lutego 2016

Paese Cosmetics - brwi, usta, paznokcie

Kochani czytelnicy, dawno, ale to dawno mnie nie było i bardzo smutno mi z tego powodu, ale sesja mnie wyniszczyła. Zresztą pewnie wiecie, bo ja, jak to ja, żaliłam się non stop na Facebooku. ;P
Tak, czy inaczej WRACAM! Mam w planach przyspieszyć z postami. Nie obiecuję kilku postów w tygodniu, ale moim postanowieniem jest jeden post w tygodniu. Postaram się tego postanowienia trzymać.

Czas na kolejną recenzję. Z drugiej strony taka przerwa dobrze mi zrobiła, bo zdążyłam wszystko bardzo dokładnie przetestować i dokładnie wyrobić sobie dobre bądź złe zdanie.

Dziś na tapetę wrzucamy firmę Paese



Całkiem szczerze wam powiem, że naprawdę od bardzo, bardzo dawna chciałam przetestować kosmetyki. Ogromnie ucieszyłam się, że firma obdarowała nas kilkoma produktami na spotkaniu blogerek (klik).

Na początek może kilka informacji od firmy.






Do przetestowania dostałyśmy cienie z woskiem do brwi, matową szminkę w płynie oraz lakier do paznokci.


1. CIENIE Z WOSKIEM DO BRWI





Cień znajduje się w czarnym, matowym poręcznym opakowaniu z lusterkiem. Dołączony jest do niego także malutki, skośny pędzelek. Nie jest to typowy cień do brwi, ponieważ jego konsystencja jest bardzo kremowa. 

Na początku wahałam się, czy produkt ten sprawdzi się przy moich brwiach, ponieważ tego typu produkty służą raczej do podkreślania i ujarzmiania włosków. Ja jestem posiadaczką niestety rzadkich włosków i na co dzień muszę uzupełniać braki, najbardziej na szczytach brwi. Ku mojemu zdziwieniu cień również kryje.

Mój kolor to light brown - sprawdzi się idealnie dla blondynek.
Cienia tego używam zawsze na uprzednio przypudrowane brwi, dzięki temu daje intensywniejszy kolor i ładnie przykleja się do skóry. Po nałożeniu lekko się błyszczy, ale bez obaw - później ładnie zasycha i dopasowuje się do naszych brwi.



Moja ocena 10/10. Świetny produkt. Szczególnie polecam go dziewczynom, które chcą by ich brwi wyglądały pięknie i naturalnie (dachom mówimy stanowcze nie! ;P). Tym produktem nawet największy amator nie zrobi sobie krzywdy. :)



2. MATOWA SZMINKA W PŁYNIE






Mój kolor to 701. Przyznam się szczerze, że przy pierwszym użyciu się przeraziłam. Testowałam ten produkt wieczorem przy sztucznym świetle i wtedy wydał mi się neonowo różowy. Niestety to była wina mojego oświetlenia w łazience, ponieważ później na zdjęciach kolor prezentował się niesamowicie. Nadal jest to dość intensywny, żywy kolor, ale absolutnie nienachalny.

Pomadka zasycha na naszych ustach na matowo, ale wcale ich nie wysusza. Podczas noszenia jej nie czułam żadnego dyskomfortu. 

Jak już wspomniałam, kolor jest bardzo intensywny. Nie potrzebujemy dokładać koloru, już jedna warstwa ładnie pokrywa usta.

Aplikator, typowy dla błyszczyków, pozwala na precyzyjne obrysowanie ust bez pomocy kredki.

Pomadka jest również bardzo trwała. Myślę, że spokojnie wytrzyma 6 h.

Na dzień dzisiejszy jest jedną z moich ulubionych (co ja bym dała za przetestowanie jej siostrzanej gromadki ;P).

10/10 ! <3





3. LAKIER DO PAZNOKCI




W tym lakierze nie można się nie zakochać. Mój numerek to 413. Nie ma do w wyżej przedstawionej tabelce, ale mam nadzieję, że jest w sprzedaży i możecie go kupić, bo naprawdę jest o b ł ę d n y!

Kolor to bardzo ciemna, butelkowa zieleń. Niesamowicie nasycona. Na paznokciach wygląda jak czarny, dopiero z bliska widzimy prawdziwy kolor.

Wierzcie lub nie, ale za każdy razem jak go używałam nakładam tylko jedną warstwę. To jest niesamowite! Jaki ciemny kolor tak kryje? Żadnych grudek, prześwitów. Czysty kolor. Zresztą same zobaczcie tę taflę:




Jeszcze nigdy nie miałam tak świetnego lakieru (nie robię hybryd, więc proszę bez porównań ;P).

To co wyróżnia go na tel innych lakierów, to myślę, że także opakowanie, a dokładniej sposób zamykania. Gdy przekręcamy główkę lakieru słyszymy charakterystyczny "klik", a dzięki temu mamy pewność, ze nasz lakier jest zamknięty i szybko nie wyschnie.

Ach i och! 100/10? <3




To już koniec na dziś. Koniecznie muszę przetestować jeszcze inne produkty od Paese. A wy? Lubicie? Polecacie? Kolejne dajcie mi znać, na co mam polować. :)

Tu >klik< możecie zapoznać się z asortymentem Paese.
A tu >klik< znajduje się ich fanpage.

Kisses
Yourpassion

2 komentarze:

  1. Pomadka cudowna i pięknie wygląda na ustach, jednak niestety moje okropnie przesuszyła.

    OdpowiedzUsuń