piątek, 27 maja 2016

Oillan - recenzja produktów z serii Balance

Dzisiaj mam dla Was recenzję trzech produktów marki Oillan (klik). Firma ta tworzy kosmetyki dla dzieci, ale także dla dorosłych, którzy mają cerę wrażliwą i wymagającą.

Długo zwlekałam z tą recenzją, ponieważ chociaż moja skóra jest i wrażliwa i wymagająca, to niektóre kosmetyki naturalne w ogóle na mnie nie działają i nie robią zupełnie nic. Tak też było z jednym produktem z tej trojki.

Mowa tu o balsamie od prysznic:



Opis producenta:

Balsam przeznaczony do codziennej pielęgnacji suchej i wymagającej skóry, skłonnej do podrażnień i reakcji alergicznych. Bogaty w witaminy i mikroelementy olej z awokado intensywnie odżywia, zmiękcza i wygładza skórę. D-pantenol (5%) łagodzi podrażnienia, skutecznie regeneruje i wzmacnia barierę lipidową naskórka. Gliceryna zwiększa poziom nawilżenia oraz ogranicza przeznaskórkową utratę wody. Balsam tworzy na powierzchni skóry delikatny film ochronny.
Stosowanie:
1. Umyć ciało żelem pod prysznic i dokładnie spłukać.
2. Rozprowadzić balsam na mokrej skórze.
3. Spłukać obficie wodą i osuszyć skórę.

Produkt nakładany na mokre ciało ma konsystencję podobną do żelu pod prysznic. Zapach jest bardzo neutralny, naturalny i ledwo wyczuwalny. Po nałożeniu go odczekałam chwilkę i później spłukałam i osuszyłam ciało. Efekt? Żaden. W ogóle nie czułam żebym cokolwiek zaaplikowała na ciało, dlatego też postanowiłam dać mu kolejną szansę i takim cudem doszłam do dna opakowania. Sama nie wiem, co mam napisać? Już dawno chciałam przetestować tego typu produkt, ale na mnie on chyba najzwyczajniej nie działa.

Skoro jest to balsam, to spodziewałam się po jego użyciu nawilżonej, gładkiej skóry, jak po aplikacji tradycyjnego produktu. Jeśli borykacie się tak jak ja z suchą skórą po kąpieli, to niestety nie polecam Wam tego produktu, ponieważ mi w żaden sposób nie pomógł. Po kąpieli musiała również nałożyć tradycyjny balsam.

Jedynym plusem tego produktu jest to, że łagodzi podrażnienia po goleniu. Skóra jest jakby uspokojona, ale nadal sucha i nie czuć jakiegokolwiek nawilżenia. 

Można go zużyć do depilacji nóg, ale czy warto za tę cenę? Ciekawy, apteczny produkt, ale niestety mało skuteczny.



Przejdźmy zatem do perełek.

1. Dermatologiczny żel do mycia twarzy


Opis producenta:

Do cery suchej, odwodnionej i wrażliwej
  • dokładnie oczyszcza i odświeża skórę
  • zapobiega przesuszeniu
  • niweluje uczucie szorstkości
Żel skutecznie oczyszcza oraz odświeża suchą, odwodnioną i wrażliwą skórę. Zawarte w preparacie struktury micelarne usuwają makijaż i wszelkie zanieczyszczenia z powierzchni skóry twarzy, nie powodując podrażnień. Formułanie zawiera mydła, ani SLES/SLS, dzięki czemu nie narusza naturalnej równowagi hydrolipidowej naskórka. Chroni przed przesuszeniem, niwelując uczucie ściągnięcia skóry. Nie zatyka porów.
Stosowanie:
Codziennie rano i wieczorem nanieść niewielką ilość żelu na płatek kosmetyczny lub opuszki placów. Kolistymi ruchami rozprowadzić preparat na skórze. Nadmiar preparatu usunąć płatkiem kosmetycznym bez użycia wody lub bezpośrednią wodą.


Ulubieniec mojej twarzy. Bardzo łagodny, delikatny, ale przy tym równie skuteczny. Zapach tak samo neutralny jak cała seria tych produktów. 

U mnie najlepiej sprawdził się do domywania makijażu, więc tak też go stosowałam, jedynie wieczorem. Producent proponuje stosować go bez użycia wody, co może być interesujące dla tych, którym kranówka nie służy. Ja jednak nie próbowałam, ponieważ jak już pisałam nie raz, moje pory przy takich zabiegach lubią się zapychać.

Przechodzę do najważniejszego, czyli do efektów. Cera po stosowaniu tego żelu jest gładka i nawilżona. Brak uczucia nieprzyjemnego ściągnięcia. Po regularnym stosowaniu ilość wyprysków również się u mnie zmniejszyła.

Polecam każdej skórze problematycznej.



2. Multi-lipidowy krem do twarzy


Opis producenta:

Do cery bardzo suchej wymagającej regeneracji
  • uzupełnia poziom lipidów w naskórku
  • skutecznie koi i łagodzi podrażnienia
  • uelastycznia i wygładza skórę
Krem intensywnie odżywia bardzo suchą skórę wymagającą regeneracji. Kompleks odżywczych maseł (shea i cupuacu ) bogatych w NNKT, skutecznie uzupełnia niedobory lipidów w naskórku, wzmacniając naturalną barierę ochronną skóry. Skwalan z oliwek oraz oleje: arganowy, z dzikiej róży i z ogórecznika lekarskiegostymulując odnowę komórkową, intensywnie regenerują skórę oraz przywracają jej elastyczność i gładkość. Kwas hialuronowy nawilża skórę oraz doskonale wygładza naskórek. D-pantenol łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia, przywracając komfort skórze.
Stosowanie:
Codziennie rano i wieczorem nanieść niewielkąilość kremu na oczyszczoną skórę twarzy (omijając okolice oczu), szyi i dekoltu.
Zalecenia:
Przeznaczony do cery bardzo suchej, skłonnej do podrażnień i reakcji alergicznych. Do stosowania w przebiegu schorzeń dermatologicznych (AZS, łuszczyca, wyprysk) oraz po zabiegach dermatologicznych i medycyny estetycznej (peelingi chemiczne, mikrodermabrazja, zabiegi laserowe, mezoterapia igłowa).


Bardzo fajny, lekki krem idealny pod makijaż. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Nawilża skórę i pozostawia ją gładką. Stosowałam go jedynie na dzień, ale na wieczór pewnością również dobrze się sprawdzi. Zapach jest również delikatny, ledwo wyczuwalny.

Kremu używam od jakichś dwóch tygodni i nie zauważyłam u siebie żadnych niepożądanych efektów, także również ten produkt polecam.


Podsumowując, obok jednego produktu, który w ogóle nie przypadł mi do gustu, znalazły się dwa godne uwagi. Jeśli lubicie naturalne, dermatologiczne, dostępne w aptekach, ale także i nie w wygórowanych cenach produkty, to warto zwrócić uwagę właśnie na markę Oillan. Produkty te są również bardzo dobre dla alergików i ludzi, którzy nie przepadają za mocno pachnącymi kosmetykami. 

Koniecznie dajcie znać, czy mieliście styczność z tą marką i jakie produkty polecacie?



Oillan fanpage -> klik



Buziaki,
Yourpassion



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz