wtorek, 21 czerwca 2016

Krem, który pomoże Ci w walce z trądzikiem

W dzisiejszym poście chciałabym napisać Wam co nieco o produkcie, który zdecydowanie mogę okrzyknąć "Najlepszym kremem, który pomógł mi w walce z trądzikiem". Mowa tutaj o Biosiarczkowym kremie usuwającym niedoskonałości skóry od firmy Balneokosmetyki.



Na początek może kilka informacji od producenta:

Balneokosmetyk z leczniczą, najsilniejszą na świecie wodą siarczkową, borowiną, oczarem i ekstraktem z kory wierzby do cery tłustej i mieszanej, ze skłonnością do zmian trądzikowych.

  • Normalizuje wydzielanie sebum, zmniejszając przetłuszczanie się skóry
  • Zapobiega powstawaniu zaskórników i wągrów, zwalcza zmiany trądzikowe i zapobiega ich powstawaniu
  • Zapobiega powstawaniu blizn i przebarwień potrądzikowych oraz ujednolica koloryt skóry
  • Poprawia nawilżenie i sprężystość skóry, dzięki czemu skóra wygląda młodziej

Wyjątkowo skuteczny krem o lekkiej, niezatykającej porów formule, polecany do codziennej pielęgnacji cery tłustej i mieszanej ze skłonnością do trądziku. 
Specjalnie opracowana receptura na bazie najsilniejszej na świecie siarczkowej wody mineralnej, borowiny, oczaru i ekstraktu z kory wierzby skutecznie usuwa niedoskonałości cery i zapobiega ich ponownemu powstawaniu. Reguluje pracę gruczołów łojowych i normalizuje wydzielanie sebum, zapobiegając błyszczeniu się skóry oraz zwalcza wykwity trądzikowe i chroni przed powstawaniem nowych zmian. 


Doskonały jako baza pod makijaż.

Dzięki regularnemu stosowaniu skóra odzyskuje równowagę i piękny, zdrowy wygląd. Niedoskonałości stają się mniej widoczne, a powierzchnia skóry – gładka.
Substancje aktywne:
 
  • najsilniejsza na świecie woda siarczkowa
    Bardzo silnie zmineralizowana woda lecznicza o wyjątkowo wysokiej zawartości bioaktywnej siarki oraz innych mikro i makroelementów takich jaki: sód, wapń, magnez, potas, chlor, brom, jod. Ma działanie antybakteryjnie, przeciwzapalne i bakteriobójcze, dlatego skutecznie walczy ze zmianami trądzikowymi
    i nadmiernym błyszczeniem się skóry, jednocześnie nie przesuszając skóry twarzy, która pozostaje głęboko nawilżona i odżywiona.
  • ekstrakt z kory wierzby
    Zawiera kwas salicylowy, który złuszcza, przyspiesza odnowę naskórka i działa antybakteryjnie.
  • termoaktywna borowina
    Biologicznie czynny rodzaj torfu. Zawarte w niej kwasy organiczne i sole nadają jej właściwości przeciwzapalne, ściągające, rozgrzewające i bakteriobójcze.
  • oczar wirginijski
    Działa ściągająco. Oczyszcza i nawilża skórę, poprawiając jej koloryt.

Sposób użycia: krem nanieść na dokładnie oczyszczoną skórę i delikatnie wmasować. Stosować na dzień i na noc.
Krem natychmiast wchłania się w skórę, nie pozostawiając tłustej warstwy.
Nie powoduje podrażnień, nie wysusza skóry.
Skutecznie chroni przed szkodliwym działaniem promieni UV.

Produkt przyjazny dla skóry, zawiera naturalny olejek grejpfrutowy. 

Nie zawiera barwników.

Testowany na skórze tłustej i mieszanej ze skłonnością do trądziku.



Pojemność: 50ml.




O kremie tym słyszałam bardzo dużo dobrego. Gdy udało mi się, dzięki uprzejmości firmy Balneokosmetyki, przetestować ten produkt bardzo się ucieszyłam, ponieważ pomyślałam, że to mógłby być ratunek dla mojej problematycznej cery.

Jak już wiecie po tytule tak też było, ale może od początku..

Po pierwsze postanowiłam postawić bardzo duże wymagania temu produktowi i nie wyrabiać sobie opinii po kilku użyciach. Dlatego też testowałam go skrupulatnie, przez 4 miesiące, codziennie, ale - co pragnę zauważyć - głównie na noc, ponieważ chciałam zaobserwować jego działanie "solo", bez nakładania makijażu. W nocy, gdy nasza skóra się regeneruje, każdy produkt działa także o wiele lepiej. W ciągu dnia używałam go kilka razy, gdy akurat nie nakładałam makijażu, zdarzyło mi się także nałożyć go 2-3 razy pod makijaż, więc w tej kwestii nie chcę się za bardzo wypowiadać.

W kremie tym najbardziej zaintrygowało mnie stwierdzenie "krem usuwający niedoskonałości". Większość producentów proponuje nam kremy "przeciw" powstawaniu niedoskonałości, czyli teoretycznie, gdy już masz wypryski, to ten krem ci nie pomoże. ;P

Zacznijmy od pierwszego wrażenia. Tuż po otworzeniu opakowania naszym oczom ukazuje się szklany, solidny słoiczek, co przynajmniej ja bardzo lubię. Opakowanie jest bardzo solidne, nie niszczy się. Po odkręceniu produktu krem wygląda ja każdy inny, kolor jest dość żółtawy, zapach przyjemny, naturalny.





Najbardziej zadziwiła mnie konsystencja. Krem jest dość zbity, ale gdy próbujemy nabrać go na palce jest hmm.. "mokry". Naprawdę maleńka ilość wystarczy, by nałożyć go na całą twarz. Krem wręcz "ślizga" się po naszej buzi. Po 4 miesiącach stosowania nadal mam ponad połowę w opakowaniu.




A teraz najważniejsze, czyli działanie! Na początku może napiszę, że z trądzikiem walczę dalej, ale na szczęście jest dużo lepiej niż kiedyś. Czy krem ten usuwa niedoskonałości? Na pewno nie mogę napisać, że w 100%. Dobrze wiemy, że taki produkt nie istnieje. Mój biosiarczkowy przyjaciel usuwa małe krostki, ale z tymi większymi niestety sobie nie radzi. 

To, co najbardziej mi się w nim spodobało, to to, że usuwa wszystkie zaczerwienienia i stany zapalne. Moja buzia bardzo często po zmyciu makijażu jest zaczerwieniona, po nałożeniu tego kremu od razu czułam ukojenie i przyjemne nawilżenia. Natomiast największe wrażanie robi na mnie rano. Moja twarz ma ujednolicony koloryt, wypryski nie znikają, ale zdecydowanie są mniejsze, ładnie zagojone (jeśli wieczorem zdarza mi się coś przy nich majstrować). 




Przez cały okres stosowania krem ani razu mnie nie uczulił, ani nie zapchał. Moja cera zdecydowanie się polepszyła. Bardzo ciekawi mnie jak sprawdziłby się u osób, które mają "wysyp" raz na jakiś czas, może wtedy faktycznie usuwa niedoskonałości? U mnie, ponieważ cały czas borykam się z tym problemem, jedynie go łagodzi, ale zdecydowanie jest to najlepszy krem jaki miałam. Przy najbliższej okazji wypróbuję całą serię na raz. Do wyboru macie także żel oczyszczający oraz maskę do twarzy.

Krem polecam wam w 100%, może nie jest najtańszy, ale efekty są naprawę widoczne w porównaniu do kremów drogeryjnych, które najczęściej zamiast pomóc tylko pogarszają sprawę. Niestety wiem to z własnego doświadczenia.

Moja ocena 10/10!




Koniecznie dajcie mi znać czy mieliście styczność z tymi produktami i jak u Was się sprawdzały. Mam nadzieję, że moja opinia jest wyczerpująca, ale jeśli macie jakieś pytania, to śmiało, piszcie w komentarzach, może o czymś zapomniałam. :)




Fanpage Balneokosmetyki: klik
Tutaj znajdziecie wszystkie produkty: klik




Buziaki,
Yourpassion

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz