Na dobre zawitała u nas jesień. Kto już popadł w depresję, a kto jeszcze się trzyma? Ja o dziwo należę do tej drugiej grupy, ale nie wiem jak długo to potrwa.
Jesień jest porą roku, którą można kochać, ale można też nienawidzić. Jeszcze tydzień temu na widok złocących się w słońcu liści pojawiał mi się uśmiech na twarzy. Bo która dziewczyna nie lubi spacerów po parku, gdzie dookoła piękne kolory, słoneczko a pod nogami szelest suchych liści? Ja właśnie to lubię najbardziej. No i może jeszcze większe pole popisu przy tworzeniu stylizacji (nareszcie koniec połączenia t-shirt + szorty + sandały).
Dziś patrząc przez okno zastanawiam się, gdzie podział się ten piękny obraz? Zimno, ponuro i nieustający deszcz. Jedyne na co mam ochotę, to zapaść w "jesienny" sen i obudzić się na wiosnę. Mam małe deja vu, bo dokładnie tak samo marudziłam w zeszłym roku, ale cóż poradzę - lubię tak czasem ponarzekać. Jakaś cząstka mnie najwidoczniej urodziła się w ciepłych krajach, a ja nic na to już nie poradzę. Mogę jedynie zaprosić was do oglądnięcia, odpowiednich moim zdaniem jak na tę porę roku, inspiracji. :)
Yourpassion
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz